Kolejki do lekarzy w Polsce są spore. W wielu przypadkach są one jednak generowane przez osoby, które tak naprawdę nie potrzebują pomocy konkretnych specjalistów lub też w danej placówce. Przyjrzyjmy się zatem pomocy oferowanej w SOR oraz w przychodniach POZ. Gdzie warto się udać, gdy pojawiają się problemy ze zdrowiem?

O długim czasie oczekiwania na pomoc lekarską na SOR-ach słyszał chyba każdy z nas. Szpitalny Oddział Ratunkowy, czyli w skrócie SOR to oddział, na którym możemy otrzymać pomoc lekarską w nagłych przypadkach, a także wtedy, gdy pojawia się zagrożenia życia. W pozostałych warto umówić się na wizytę u lekarza POZ, czyli podstawowej opieki zdrowotnej.

SOR – tylko w wyjątkowych przypadkach

SOR-y, czyli Szpitalne Oddziały Ratunkowe często są przeciążone. Przyczyną najogólniej jest zbyt duża liczba pacjentów, którzy poszukują tam pomocy, chociaż tak naprawdę mogą oni udać się do swojego lekarza rodzinnego, czyli lekarza POZ.

Szpitalne Oddziały Ratunkowe zostały stworzone po to, aby zapewniać pomoc w nagłych przypadkach, gdy pojawia się zagrożenie życia pacjenta. SOR-y działają przez całą dobę, dlatego możemy udać się do nich wtedy w dowolnym momencie.

Niestety, wielu pacjentów niesłusznie traktuje SOR-y jak zwykłe przychodnie, gdzie można skorzystać z konsultacji lekarskich czy otrzymać receptę. To pacjenci, u których nie pojawia się zagrożenie życia, na przykład pojawiają się niegroźne objawy jak gorączka, biegunka, ból gardła.

Tacy pacjenci mogą wprawdzie dostać się wtedy do lekarza, ale muszą czekać na niego przez długi czas, blokując tym samym dostęp osobom, które wymagają szybszego wsparcia.

POZ – gdy nie ma zagrożenia życia

Jeśli nie pojawia się zatem zagrożenie życia, pacjent powinien udać się do swojego lekarza POZ, czyli podstawowej opieki zdrowotnej. Lekarz ten będzie mógł następnie wykonać odpowiednie badania, a także przepisać leczenie lub skierować pacjenta dalej.

Podsumowując, gdy nasz stan nie wymaga szybkiej pomocy medycznej, najlepiej nie udawać się na SOR, ale umówić się na wizytę do swojego lekarza rodzinnego.